Minister pracy o strajku: rząd ustąpił na wielu polach
Dodano:
W TVN24 minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, ze nie zgadza się z opiniami, że rząd nie przyjechał na Śląsk i nie rozmawiał ze związkowcami.
Minister komentował w TVN24 wtorkowy strajk generalny w tym regionie. Podkreślił, że rząd negocjował ze związkowcami i na wielu polach znacznie im ustąpił.
- Dialog to nie jest dyktat jednej strony, w którym narzucamy tylko swoje rozwiązania i jeżeli się ich w 100 proc. nie przyjmie, to rozchodzimy się z niczym - podkreślił Kosiniak-Kamysz. - Potem były podsumowania w połowie marca. Przyjęliśmy wiele argumentów strony związkowej (...), więc nie mogę się zgodzić z tezą, że rząd nie przyjechał na Śląsk – zaznaczył.
Związkowcy z „Solidarności” chcieli, by rząd wycofał się z planów wprowadzenia zmian w Kodeksie Pracy dotyczących wprowadzenia elastycznego czasu pracy.
eb, tvn254.pl
- Dialog to nie jest dyktat jednej strony, w którym narzucamy tylko swoje rozwiązania i jeżeli się ich w 100 proc. nie przyjmie, to rozchodzimy się z niczym - podkreślił Kosiniak-Kamysz. - Potem były podsumowania w połowie marca. Przyjęliśmy wiele argumentów strony związkowej (...), więc nie mogę się zgodzić z tezą, że rząd nie przyjechał na Śląsk – zaznaczył.
Związkowcy z „Solidarności” chcieli, by rząd wycofał się z planów wprowadzenia zmian w Kodeksie Pracy dotyczących wprowadzenia elastycznego czasu pracy.
eb, tvn254.pl